Forum www.superpokemonki.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Zapisy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.superpokemonki.fora.pl Strona Główna :: Team Aqua
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bubek
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:54, 16 Gru 2007    Temat postu: Zapisy

Tutaj się zapisujemy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dawid




Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Alabastia

PostWysłany: Czw 12:48, 21 Sie 2008    Temat postu:

zapisuje sie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4




Dołączył: 22 Sty 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Czw 18:44, 15 Lut 2018    Temat postu:

-Jakos ci sie nie podoba - zauwazyl, gdy wreszcie usiedli i mial okazje przyjrzec sie twarzy Johanna. - Ja tam po Verdun jestem raczej zadowolony z Kaiserkrone. Mam tu muzyke, cos do wypicia i nikt do mnie nie strzela.

-Nie klekne z wrazenia, wybacz. - Johann usmiechnal sie lekko. - Ale doceniam wszystko, co ci sie tutaj podoba. Co dalej?

-Pijemy i narzekamy. W tej kolejnosci. - Kinau zaczal sie rozgladac po sali, a po chwili zamachal do kogos rekami. - Tylko w ten sposob staniesz sie prawdziwym marynarzem.

Wkrotce zjawila sie kelnerka, pyzata, spocona panna, ktora w kazdej dloni trzymala chyba z pol tuzina kufli.

-Czym moge... to ty Johann! - Zmarszczyla brwi. - Wyjdz stad, zanim powiem panu Bernhausowi.

-Najpierw zostaw nam po kuflu. Potem idz i powiedz, chetnie go zaprosze do stolika.

Pokrecila glowa, usmiechnela sie z niedowierzaniem, przez co brzydota jej twarzy stala sie na moment nieco mniej dojmujaca. Potem postawila przed nimi po kuflu, zgarnela dwadziescia fenigow i odplynela dalej. Georg natychmiast upil spory lyk piwa i oparl sie o blat, kontemplujac podejrzanie blady zoltawy plyn.

-Okropne. Ale juz zaczynalem za tym tesknic.

Johann, chociaz smakosz piwa byl z niego zaden, rowniez musial przyznac, ze trunek naprawde smakowal okropnie.

-Lepsze niz poranna kawa z brukwi.

-Czyzby? - Kinau wzial drugi lyk, jeszcze wiekszy. Zamlaskal. - Nie jestem przekonany. - Ponownie przechylil kufel.

-Chcesz zdazyc, zanim nas stad wywala?

-Nie wywala, zobaczysz.

Raptem znikad zjawil sie niski i tegi mezczyzna, z wianuszkiem posiwialych wlosow wokol lysiny. Byl naprawde zly.

-Kinau, wynos sie stad. Nie chce cie tu widziec.

-Karl, nie badz taki nerwowy. Swietnie wiesz, ze nie ja rozpetalem te bojke, tylko te draby z Blaue Balje.

-Trzydziesci marek w krzeslach, Kinau. Tyle mi poszlo w tej rozrobie. Nikt mi za nie nie zwroci, wiec zadowole sie tym, ze pijesz na lawce w parku, a nie u mnie. Wstawaj.

-Bardzo mi przykro z powodu tych strat. Nie wiedzialem, ze takie krewkie chlopaki odwiedzaja to kulturalne miejsce. W ramach przeprosin przyprowadzilem ci krajana. Tez ma order, tak samo jak ty.

Karl Bernhaus spojrzal nieufnie na Johanna.

-Skad jestes, synu?

-Z Oberwesel, spod Skaly.

-Flisak?

Johann poczul uklucie ciepla gdzies w duszy. O tak wielu rzeczach staral sie zapomniec, a wystarczylo jedno slowo, jedno pytanie, aby przeszlosc wynurzyla sie z odmetu.

-Syn flisaka.

-Za co odznaczony? Tez byles w Zatoce Helgolandzkiej?

-Nie. Walczylem we Francji. Przenioslem sie tu niedawno.

Bernhaus patrzyl na niego bez slowa, wyczekujaco. Johann udal, ze nie rozumie.

-Wyjmij krzyz - poprosil Kinau.

Byl troche zly na siebie, ze wczesniej kupil zart Georga. W gruncie rzeczy wcale nie mial ochoty placic pokazywaniem odznaczenia za piwo swojego swiezego kompana. Wyciagnal jednak krzyz, pokazal go wlascicielowi Kaiserkrone na dloni i zaraz schowal z powrotem. Stary Bernhaus nie protestowal. Jego oblicze sie wygladzilo, kiedy w pieczolowitym gescie odchylil klape i zademonstrowal podobny krzyz, wiszacy na piersi w oslonietym miejscu.

-Dostalem go za szturm St. Privat, prosto na mitraliezy i chassepoty Francuzow - powiedzial niepewnym tonem kogos, kto siega do bolesnych wspomnien z przeszlosci. Potem niespodziewanie uscisnal dlon Johanna. - Milo mi cie spotkac i goscic w moim lokalu. Jak znajde chwile, usiadziemy i wszystko mi opowiesz.

Johann po prostu o niczym innym nie marzyl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.superpokemonki.fora.pl Strona Główna :: Team Aqua Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin